Doktor filozofii, dziennikarz naukowy, tłumacz literatury popularnonaukowej. Specjalizuje się w filozofii przyrody i nauki, ze szczególnym uwzględnieniem kosmologii. Absolwent Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych na Uniwersytecie Śląskim.
Edukację wyższą, wraz z doktoratem, kontynuował na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Laureat „Złotej Róży” za najlepszą książkę popularnonaukową w 2020 roku i Nagrody im. ks. Józefa Tischnera w kategorii publicystyki na tematy społeczne. W Europejskim Mieście Nauki prowadzi wykład „Czy całkowita energia Wszechświata to dokładnie zero?”.
Jestem…
szczęśliwy.
Moje ulubione miejsce w GZM?
Pola, lasy, rzeczki i jeziora w okolicy mojego domu.
Fascynacja kosmosem rozpoczęła się…
dopiero na studiach. Poznałem filozofów-kosmologów i popularyzujących naukowców w stylu Hawkinga. Im więcej ich czytałem, tym bardziej mi wychodziło, że trzeba zakasać rękawy i normalnie postudiować fizykę, bo inaczej niczego się tak naprawdę nie dowiem. I wtedy się zaczęło na dobre, zwłaszcza kiedy wgryzłem się w astrofizykę i planetologię.
Ulubiona książka?
„Stąd do wieczności”, wersja pełna i nieocenzurowana (tzw. „Restored Edition” z 2013 roku; chyba nie ma polskiego wydania).
Ważne dla mnie jako naukowca jest…
stawianie pytań, które wymagają spojrzenia z dużego oddalenia na publikacyjną „bieżączkę”, podziały dyscyplinowe i zastaną metodologię.
Co wzbudza we mnie obsesyjny lęk?
Nic.
Mój sposób na przebodźcowanie?
Zapobiegać, nie leczyć.
Najważniejszy projekt, jaki do tej pory zrealizowałem?
Dziecko-drzewo-dom. Z rzeczy zawodowych: „Wszechświat krok po kroku”.
Praca jako tłumacz nauczyła mnie?
Szanować każde słowo, smakować i doceniać subtelności języka.
Czasy spędzone w IV Liceum im. Stanisława Staszica, wspominam…
z przyjemnością, jako okres dobrych znajomości, dobrych imprez, dobrej muzyki i zasadniczo pierwszego poważnego wybudzenia się do świata.
Co mnie inspiruje?
Świat.
Słowa, których nadużywam?
Nie wiem, trzeba by zapytać innych. Prawdopodobnie słowa typu „pięknie”, „świetnie”, „super”, „ciekawe”, „ekstra”.
Kontakt z przyrodą, który zapamiętałem?
Samotna śnieżyca na Czerwonych Wierchach.
Mój ulubiony kolor?
Nie mam.
Ulubiona postać literacka?
Windziarz epsilon z „Nowego wspaniałego świata”.
Najbardziej chciałbym…
mieć mnóstwo, mnóstwo pieniędzy, wsypać je wszystkie do wielkiej wanny i się w nich tarzać.
Wykład „Czy całkowita energia Wszechświata to dokładnie zero?” odbywa się w ramach Tygodnia Energii, jednego z 50 tematycznych tygodni zorganizowanych w związku z przyznaniem Katowicom tytułu Europejskiego Miasta Nauki 2024.