Katowicki Orkiestrowy Uniwersytet LudowyPap-pa-ra-ra! Nienadęta orkiestra dęta
Orkiestry górnicze jeszcze do niedawna były kulturową sygnaturą Górnego Śląska – towarzyszyły nam podczas wszystkich uroczystości związanych z życiem kopalni, od narodzin po śmierć. Piąta edycja Katowickiego Orkiestrowego Uniwersytetu Ludowego (KUOL) właśnie im była poświęcona.
KUOL przedstawiany jest przez organizatorów, Instytucję Katowice Miasto Ogrodów, jako „eksperyment edukacyjny”, a jego realizacja trwa od 2020 roku – jest elementem wieloletniego programu Kultura Dęta. Za cel postawił sobie „podtrzymanie żywotności spuścizny górniczych orkiestr dętych” i włącza mieszkańców Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii w grę na instrumentach dętych. Przede wszystkim dla przyjemności. I bez konieczności znajomości nut. Z zabawą i odwagą.
2024 rok był rokiem „dęciaków” w czterech katowickich dzielnicach. Regularne zajęcia dla dzieci z gry na trąbkach i cajonach odbywały się w Szkole Podstawowej nr 1 im. Marszałka J. Piłsudskiego ze Śródmieścia, Szkole Podstawowej nr 48 im. Juliusza Ligonia z Murcek, Zespole Szkół i Placówek nr 2 z Załęża oraz Szkole Podstawowej nr 6 Specjalnej z Nikiszowca. Systematyczne ćwiczenia przyniosły efekt.
W grudniu na jednej scenie spotkali się uczestnicy zajęć i nauczyciele: Aleksander Gonsior, Daria Kasprzak-Kempa, Krzysztof Nowakowski, Mateusz Misiak, Michał Czachowski, Przemysław Drabczyk; lokalne orkiestry – Orkiestra KWK Knurów i Power of Winds Koncertowa Orkiestra Dęta, oraz zespół Canticum Novum z partnerskiego miasta Katowic, Saint-Etienne. Finałowy koncert pt. „Barbórka na cztery strony świata, czyli muzyczna podróż po umyśle grubiŏrza” odbył się 4 grudnia i miał niecodzienną formę muzycznego spaceru. Uczestnicy wędrowali po różnych zakamarkach Miasta Ogrodów przy placu Sejmu Śląskiego, a wspólne muzykowanie było świętem nie tylko młodych ludzi, ale też ich rodzin – połączeniem spektaklu, śpiewu i muzykowania. A wszystko osadzono w górnośląskiej obrzędowości związanej z Barbórką w sześciu lokalizacjach dla ponad stu miłośników instrumentów dętych.
Kluczowa dla KUOL-u była, jest i będzie kontynuacja lokalnych tradycji i osadzanie ich w nowych, współczesnych kontekstach. Jednym zdaniem: „trąba jest dobra na wszystko, a jak uderzy się w cajon, to pasja się odezwie”.
Artykuł we współpracy z Katowice Miasto Ogrodów
PODZIEL SIĘ
tekst
Magdalena Gościniak